Zainspirowana wpisem Agnieszki z
blogu Flow Coach, postanowiłam popełnić publiczną listę postanowień
noworocznych. Zakładam, że kontrola czytelników pomoże utrzymać moją słabą
silną wolę w ryzach, dzięki czemu za rok o tej porze będę mogła pochwalić się sukcesami.
W poprzednich latach,
przygotowując takie listy, popełniałam podstawowe błędy – umieszczałam na nich
albo zbyt wiele punktów, albo zbyt ogólne pozycje. Pierwsza sytuacja sprawiała,
że szybko się zniechęcałam, druga z kolei w ogóle nie mobilizowała mnie do
działania. Dlatego w tym roku spróbowałam to wypośrodkować i podzieliłam listę
postanowień na trzy części.
POSTANOWIENIA ROCZNE
Zęby – leczenie, aparat, implant.
Zęby – leczenie, aparat, implant.
Uśmiech jest
powodem wielu moich kompleksów. Co prawda kiedyś nosiłam aparat ortodontyczny,
ale odkąd rosną mi ósemki, zęby znów się krzywią. Poza tym czeka mnie wizyta u
implantologa. W tym roku zacznę wreszcie leczenie. Pierwszy krok wykonany –
umówiona wizyta u stomatologa.
Angielski – swobodna komunikacja.
Angielski – swobodna komunikacja.
Mój kolejny
kompleks. Całe życie uczę się angielskiego, a nie potrafię się w nim swobodnie
komunikować. O ile jeszcze jestem w stanie poradzić sobie z czytaniem, to mam
ogromną blokadę przed mówieniem. Już pod koniec minionego roku zaczęłam więcej
czasu poświęcać na naukę, będę więc to kontynuować.
Sport – treningi co drugi dzień.
Sport – treningi co drugi dzień.
W ubiegłym
roku odkryłam w sobie zacięcie sportowe. Dzięki regularnym ćwiczeniom nie tylko
zrzuciłam przysłowiowych parę kilo, ale również nauczyłam się samodyscypliny i
uwierzyłam w swoje możliwości. Na ten rok rzucam sobie tylko jeden rygor –
trening co drugi dzień. Pod pojęciem treningu rozumiem każdą aktywność
fizyczną, na którą danego dnia będę miała ochotę. Minimalny czas treningu: 45
minut.
POSTANOWIENIA MIESIĘCZNE
Zrobić
przynajmniej jedną rzecz, której nigdy nie robiłam.
Mam tysiąc
pomysłów, w końcu uwielbiam sprawdzać się w nowych dyscyplinach. Może spróbuję
nowych aktywności sportowych, a może nauczę się jakiejś nieznanej mi dotąd
techniki rękodzielniczej.
Zjeść przynajmniej jedną potrawę, której nigdy nie próbowałam.
Zjeść przynajmniej jedną potrawę, której nigdy nie próbowałam.
Chciałam
napisać „ugotować” zamiast „zjeść”, ale nie chcę się ograniczać – może dzięki
temu poznam nowe, ciekawe lokale. Z drugiej strony, posiadam w swojej
bibliotece kilka książek kulinarnych traktujących o kuchniach różnych stron
świata, chętnie więc nauczę się gotować nowych potraw.
Odwiedzić przynajmniej jedno miejsce, którego nigdy nie widziałam.
Odwiedzić przynajmniej jedno miejsce, którego nigdy nie widziałam.
Nie wiem, czy
uda mi się w tym roku wyjechać na dłuższe wakacje, ale ten punkt będzie mnie
mobilizował do poznania Poznania. J Mieszkam tutaj od ponad czterech lat, a niewiele
jeszcze widziałam. W tym roku nie będę tłumaczyć się prozą życia, po prostu
zacznę częściej ruszać się z domu.
POSTANOWIENIA TYGODNIOWE
Obejrzeć
minimum trzy filmy tygodniowo.
To śmieszne,
ale kiedy w telewizji zaczyna się sezon na seriale i talent show, często
marnuję czas przed telewizorem, zamiast obejrzeć dobry film. Mam wiele
zaległości w klasykach kina, dlatego ten rok chcę poświęcić na ich nadrabianie.
Zarówno w domu, jak i w kinie.
Przeczytać minimum jeden artykuł po angielsku i przetłumaczyć minimum 3 teksty piosenek.
Przeczytać minimum jeden artykuł po angielsku i przetłumaczyć minimum 3 teksty piosenek.
To w ramach
w/w punktu o nauce angielskiego. Chcę połączyć przyjemne z pożytecznym,
nakładając sobie minimum dyscypliny. Słówka, których nie znam, będę notować w
specjalnym kalendarzu i uczyć się ich. Mam nadzieję, że regularna praca
(oczywiście nie zamierzam się ograniczać tylko do takich metod uczenia)
przyniesie efekty.
Napisać przynajmniej jedną notkę tygodniowo na każdym z moich blogów.
Napisać przynajmniej jedną notkę tygodniowo na każdym z moich blogów.
Lubię pisać,
więc będę pisać, żeby moje blogi nie umarły śmiercią naturalną. Zakładam, że
taki rygor zmobilizuje mnie, żeby robić więcej rzeczy, o których mogłabym
pisać. ;-)
Co więcej dodać… Szczęśliwego
nowego roku, pełnego sukcesów i pozytywnych emocji! J
Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć by udało się zrealiziwać te wszystkie postanowienia :)
OdpowiedzUsuń